Aktualności

Tymczasowy areszt dla podpalacza

Data publikacji 02.05.2017

Policjanci z Ozimka i Opola zatrzymali mężczyznę podejrzanego o podpalenie dyskontu na terenie Ozimka. To 37-letni mieszkaniec powiatu opolskiego. Mężczyzna w chwili zatrzymania był pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Straty powstałe w wyniku pożaru oszacowane zostały na ponad 4,5 miliona złotych. Zatrzymany 37-latek musi się teraz liczyć z karą nawet 15 lat więzienia.

30 kwietnia w nocy, dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o pożarze jednego z marketów na terenie Ozimka. Na miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci. To oni na czas akcji strażaków, zabezpieczali miejsce zdarzenia pod kątem bezpieczeństwa osób postronnych.

Po zakończeniu akcji, policjanci – z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa – przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia. Kiedy jedni funkcjonariusze, zabezpieczali ślady, przesłuchiwali świadków i sporządzali dokumentację fotograficzną, inni w tym czasie typowali osoby mogące mieć związek z tym pożarem.

Już po kilku godzinach, kryminalni ustalili osobę podejrzaną o to podpalenie. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec powiatu opolskiego. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Został przewieziony do policyjnego aresztu. Dopiero po wytrzeźwieniu przeprowadzone zostały z nim kolejne czynności.

37-latek usłyszał już zarzut spowodowania pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach. Za taki czyn grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. Czynności prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Opolu.

  • policjanci prowadzą zatrzymanego
  • policjanci prowadzą zatrzymanego
Powrót na górę strony