Przywłaszczył auta warte 180 tysięcy złotych
Podpisał umowę leasingową na kwotę 180 tysięcy złotych i przestał płacić raty. Pomimo zerwanej przez bank umowy, mieszkaniec powiatu opolskiego nie zwrócił leasingodawcy dwóch samochodów. Właściciel wpadł podczas kontroli drogowej w związku z przekroczeniem prędkości. Teraz za przywłaszczenie mienia, 36-latkowi grozi kara do 5 lat więzienia.
Sprawa miała swój początek w październiku ubiegłego roku. Wówczas leasingodawca przestał odnotowywać wpływy na konto z tytułu ustalonych rat za dwa pojazdy o łącznej wartości 180 tysięcy złotych. Umowy jako współwłaściciel spółki, podpisał 36-letni mieszkaniec powiatu opolskiego. To on zobowiązał się do spłaty rat leasingowych za osobową mazdę i forda busa.
Wszelkie środki podjęte przez bank zmierzające do porozumienia się z leasingobiorcą nie przyniosły zamierzanego efektu i pojazdy nie zostały zwrócone w wyznaczonym terminie. Cała sprawa została zgłoszona policjantom z Komisariatu I Policji w Opolu. Już wtedy pojazdy zostały zarejestrowane w policyjnych systemach jako poszukiwane.
8 maja, w miejscowości Lędziny policjanci z opolskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierującego fordem, który przekroczył dopuszczalną prędkość w terenie zabudowanym. Po sprawdzeniu pojazdu okazało się, że jest on w zainteresowaniu śledczych z Opola. Samochód został zabezpieczony i zabrany na policyjny parking. Policjanci odzyskali również osobową mazdę.
36-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia powierzonego mu mienia. Kodeks karny przewiduje za to przestępstwo do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci odzyskali w całości utracone mienie i przekazali właścicielowi dwa samochody warte 180 tysięcy złotych.