Aktualności

Nie dajmy się upałom, zachowajmy rozsądek!

Data publikacji 30.07.2018

Wakacje w pełni, a przed nami kolejne upalne dni. Pamiętajmy o nakryciach głowy, odpowiednim nawadnianiu organizmu i unikaniu zbyt długiego pobytu na słońcu. Zmęczeni temperaturą kierowcy, mogą mieć osłabioną koncentrację i opóźniony czas reakcji. Dla wielu osób upały mogą stanowić realne zagrożenie. Wypoczywając nad wodą nie zapominajmy, że wolne na plaży nie oznacza wolnego dla naszego rozsądku. W niedzielę z jeziora ratownicy wyłowili ciało młodego mężczyzny. Tego samego dnia, na drogach w naszym regionie, zginęły 3 osoby.

Przed nami kolejne upalne dni, które dla wielu osób mogą stanowić realne zagrożenie. W najbardziej upalne dni najlepiej pozostać w domu. Odpowiednie nawodnienie organizmu jest w takim czasie wskazane dla wszystkich, także dla zmęczonych temperaturą kierowców. Upały mogą osłabiać koncentrację i opóźniać czas reakcji. Szukamy więc ochłody nad wodą. Gdy jednak towarzyszy nam zbyt duża ilość wypijanego alkoholu, skutki mogą być tragiczne.

W ubiegły weekend opolscy policjanci sprawdzili stan trzeźwości blisko 3 500 kierowców. Z tej liczby - pomimo licznych apeli i przestróg - 19 zdecydowało się na jazdę pod wpływem alkoholu. Od piątku w 9 wypadkach zginęły 3 osoby, 9 zostało rannych. Te najbardziej tragiczne zdarzenia na drodze miały miejsce w niedzielę. Na prostym odcinku drogi, kierowcy z nieznanej przyczyny, zjechali wprost do przydrożnych rowów. W powiecie namysłowskim zginął 68-letni kierowca, w powiecie kluczborskim 60-latek i jego 31-letni pasażer.

Musimy pamiętać, że czas wolny spędzany nad wodą nie jest czasem wolnym dla naszego rozsądku. Nie wchodźmy nagle do wody, gdy jesteśmy rozgrzani słońcem. Mierzmy siły na zamiary - czasami nie warto szukać ochłody daleko od brzegu. Wypoczywajmy na strzeżonych kąpieliskach. Tam zawsze można liczyć na pomoc ratowników wodnych.

Pamiętajmy przy tym, że najgorszym doradcą jest alkohol. Osłabia on naszą koncentrację, siłę i umiejętności, dodaje natomiast niepotrzebnej brawury. Woda jest żywiołem i nie wybacza błędów. Nie znamy jeszcze dokładnie okoliczności śmierci 20-letniego mężczyzny. Jego ciało w niedzielę z akwenu w Dobrzeniu Wielkim wyłowili WOPR-owcy. Nie wykluczone, że już dzień wcześniej wypoczywał nad jeziorem. Szczegóły wyjaśni policyjne śledztwo.

Powrót na górę strony